Jak w praktyce radzić sobie ze stresem? Ćwiczenia uważności w miejscu pracy

Strefa Brodacza

Niespodziewane zwroty akcji, błędy, chaos, presja czasu – to tylko niektóre z najczęściej występujących czynników stresogennych w pracy. Jak – włączając uważność – lepiej sobie z nimi radzić?

Jednym z mitów, które narosły wokół mindfulness jest przekonanie o tym, że aby móc praktykować uważność potrzebne są odpowiednie warunki, choćby odpowiednia przestrzeń, cisza albo spokojna, stonowana muzyka, świece, kadzidło. Na szczęście swoją praktykę, o ile tylko masz na to ochotę, możesz rozpocząć tak naprawdę wszędzie i w każdym momencie, a to oznacza, że również podczas wykonywania codziennych obowiązków, w tym w pracy.

Rozwijanie uważności jest jak ćwiczenie mięśni na siłowni. Liczą się chęci, systematyczność i cierpliwość. Wraz z praktyką, świadomym zatrzymywaniem się, obserwowaniem, sprawdzaniem, doświadczaniem, pojawia się coraz większa przestrzeń na podejmowanie decyzji. Przestrzeń, w której leży wolność i moc wyboru odpowiedzi.

To właśnie w tej przestrzeni możemy poczuć komfort podejmowania świadomych decyzji, zgodnych z naszymi wartościami, co w efekcie przynosi poczucie sensu i życiowej równowagi. 

Jaka praca Ci służy?

Ile organizacji, tyle stylów zarządzania, rodzajów relacji, poziomów elastyczności w podejściu do sposobu wykonywania pracy. Z drugiej strony – ilu ludzi, tyle sposobów na dostarczenie tego, po co są zatrudnieni. Jako pracownicy jesteśmy różni, dlatego nie można jednoznacznie powiedzieć, że praca w warunkach chao­su, częstych zwrotów akcji, totalnego zamieszania jest niemożliwa. Ci, którzy nie lubią nudy, ale cenią sobie to, że ciągle coś się wokół nich dzieje, mogą widzieć w tym zaletę. Dla innych będzie to nie do zniesienia, bo bez uporządkowanej przestrzeni, jasnych reguł i sprecyzowanych wymagań nie są w stanie pracować. 

Dlatego, wykorzystując uważność, sprawdź przede wszystkim, jaki jest Twój najbardziej efektywny i przyjazny styl pracy, mając jednocześnie na uwadze, że funkcjonujesz w tej konkretnej organizacji. 

Zwróć uwagę

Co doceniasz, co Cię wspiera, co Cię motywuje? Co jest ważne, przyjazne w samej przestrzeni Twojej pracy? Czy są jakieś choćby drobne rzeczy, o które samodzielnie możesz zadbać, inaczej je zorganizować, aby były dla Ciebie bardziej wspierające?

W momentach, gdy dzieje się coś, co sprawia, że Twoje ciało w jakiś wyraźny sposób reaguje na sytuacje zawodowe, zatrzymuj się i sprawdzaj, jakie konkretnie doznania obserwujesz i jakie one niosą dla Ciebie informacje. 

Może być tak, że to, co dzieje się w Twojej pracy, stoi w zupełnej sprzeczności z Twoimi wartościami i powoduje, że coraz częściej myślisz o jej zmianie. Ale może być też tak, że praca jako taka jest dla Ciebie OK, ale Ty chcesz w niektórych sytuacjach reagować inaczej. 

Daj sobie czas na to, aby poprzyglądać się sobie w różnych okolicznościach, zwłaszcza tych trudnych, i właśnie szczególnie wtedy zadbaj o to, aby być w kontakcie ze swoim ciałem i swoimi emocjami. Zauważaj wszelkie doznania, bo kiedy w końcu uznasz, że to właśnie w ciele znajduje się cała prawda o tym, co jest Twoje, a co stanowi naruszenie Twoich wartości i Twoich granic, możesz coś z tym zrobić. Kiedy nauczysz się słyszeć i odczuwać swoje ciało, sygnały o tym, że coś jest nie tak, będziesz w stanie odbierać na bieżąco. A stąd już zdecydowanie prostsza droga do decyzji. 
Obserwując siebie w różnych zawodowych sytuacjach, zauważaj kolejne, nawet drobne elementy, które w końcu złożą się na odpowiedź na pytania:

  • Czego tak naprawdę potrzebujesz w pracy zawodowej?
  • Co ważnego chcesz, aby Ci dawała?
  • Czy jest zgodna z Twoimi wartościami?
  • Co może Cię wspierać?
     

I przede wszystkim:

  • Jaka jest Twoja misja? 
     

Kiedy już poznasz odpowiedzi na te i inne pytania (bo pewnie będą pojawiały się kolejne), możesz poszukać sposobu na dokonanie zmian. Może potrzebne będą radykalne, a może wystarczą tylko drobne korekty.

Mentalny reset

Mikrozatrzymania między kolejnymi aktywnościami (i to nie tylko zawodowymi) nazywam „buforami pomiędzy”. Są to wprowadzane bardzo świadomie przerwy, krótkie aktywności wymyślone dla siebie po to, by móc mentalnie domknąć zakończony właśnie temat i ze świeżym umysłem rozpocząć następny. Może to być lista ulubionych aktywności, z której można korzystać w ciągu dnia, np. przejście do innego pomieszczenia i zrobienie sobie gorącego napoju między sesjami, spojrzenie w okno z kubkiem herbaty w ręku po ważnej rozmowie telefonicznej, przejście po schodach w dół i w górę, zrobienie sobie kreatywnych ćwiczeń, np. na zauważanie jakichś rzeczy, kształtów, kolorów, i wiele innych, które pozwolą domknąć jakiś proces i być gotowym na kolejne zadanie.

Skoncentruj się

Tym razem zapraszam Cię na praktykę w ruchu. Instrukcja do niej jest bardzo krótka i całkiem prosta. Zrób sobie przerwę na pospacerowanie w przestrzeni, w której jesteś. Podczas tego minispaceru rozglądaj się z ciekawością dziecka i zauważ przedmiot, który w jakiś sposób przyciągnął Twoją uwagę. Nie zastanawiaj się, dlaczego akurat ten przedmiot. Po prostu podejdź do niego i obejrzyj go ze wszystkich stron tak dokładnie, jak tylko jest to możliwe. Zauważ jego kształt, kolor, materiał, z którego jest wykonany, zastanów się, od kiedy tu jest, jaka jest jego historia, kto go stworzył, gdzie był wcześniej itd. Tym razem możesz oceniać różne jego aspekty i elementy, jego znaczenie czy funkcjonalność. 

Twoim jedynym zadaniem podczas tego ćwiczenia jest koncentracja tylko na tym jednym przedmiocie, jego cechach i jego historii, jego wadach i zaletach. A jeśli zdarzy się tak, że Twój umysł powędruje w inne przestrzenie, inne tematy i inny czas, zauważ, że tak się stało, i wróć do eksplorowania przedmiotu. Praktykę zakończ po około 10 minutach.

Wzmocnij ciekawość

Umiejętność podchodzenia do tematów z nastawieniem „nie wiem” jest jak otwarta na oścież szeroka brama, która zaprasza absolutnie wszystko i wszystkich, by przez nią przechodzili. I jest oczywiste, że pojawi się całe mnóstwo nieproszonych gości, niepotrzebnych gadżetów, zupełnie nieistotnych idei, ale pośród tego wszystkiego będzie maszerowało również tych kilka ważnych, a może to jedno jedyne, najcenniejsze z poszukiwanych rozwiązań. „Nie wiem” połączone z ciekawością i oczekiwaniem, co z tego wyniknie, to ogromny potencjał dla kreatywności i poznawania, to poszukiwanie, kwestionowanie rzeczywistości takiej, jaka jest, przyglądanie się jej z różnych perspektyw. To dociekanie i nieskończona liczba pytań.

„Nie wiem” dla perfekcjonistów jest tym, co natychmiast wywołuje poczucie wstydu, ale zaproszone do perfekcyjnej mentalnej przestrzeni zaczyna ją powoli rozpuszczać. Pierwsze przyznanie się, że nie wiem, jest przełomowe i niezwykle uwalniające, bo kiedy wiem, to właściwie zamykam sobie dostęp do jakiejkolwiek możliwości poznania nowych perspektyw i nowych rozwiązań.

„Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i wtedy pojawi...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 4 elektroniczne wydania
  • Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego wydania czasopisma
  • Dostęp do treści w bibliotece cyfrowej
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy