Brzytwa – znamy ją tylko z relacji i kolekcji

Strefa Brodacza

Zgłębiając tematykę tradycyjnego golenia i obserwując mocno branżę barberską przez ostatnie lata, zauważam, że ludzie zarówno głęboko w niej osadzeni, jak i całkiem nowi w branży gloryfikują wręcz narzędzie, jakim jest brzytwa. Jest ono obecne na prawie każdym logotypie, banerze, wizytówce. Spotkać ją możemy na kosmetykach, gadżetach, w gablotach, na ścianach, a nawet na skórze w formie tatuażu.

Jednak działając w rzeczywistości, która nie pozwala używać prawdziwej pełnej brzytwy w zakładzie czy barber shopie i posługując się substytutem, jakim bez wątpienia jest brzytwa na wymienne ostrza, zapomina się tak naprawdę, jak piękne i wdzięczne potrafi być to narzędzie z całą swoją prostotą, subtelnością, ale i wymaganiami. Zna się ją tylko z relacji i kolekcji. 

Odwiedzając różne miejsca w Polsce, obserwuję mniejsze i większe kolekcje zardzewiałych starych brzytew zdobiących gabloty barber shopu. Nierzadko nieświadomi właściciele skazują te przedmioty na powolną degradację, zacierając także wszelkie ślady historii z nimi związane. Wystarczy jednak poświęcić trochę czasu, poszukać informacji na temat budowy i producenta. Zapoznać się z jej historią, włożyć trochę pracy, aby je oczyścić i naostrzyć, by móc w pełni cieszyć się nimi na co dzień, tak jak było to kiedyś. 
 

Fot.: Przemysław Markowicz


Przy okazji zgłębiania historii brzytwy można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Europejska wersja brzytwy została pokazana w dokumencie Jeana Jacques’a Perreta dopiero w połowie XVIII w. Składała się ona z ostrza jednostronnego zakutego w drewnianą okładkę z możliwością złożenia w celu osłony ostrza na wzór brzytwy wschodniej. 

Dopiero prawie sto lat później brzytwa zaczęła przypominać wersję znaną do dziś. Przez ten czas ewoluowała pod względem kształtu i użytych materiałów. Początkowo miała obłe zakończenie ostrza umożliwiające zakucie jej w okładziny, by później przekształcić się w ogonek, a potem w ogon potrzebny do położenia palca. Płynne przejście z ostrza do zakończenia ewoluowało w szyjkę, która umożliwiała pewniejszy chwyt, zarówno przy goleniu, jak i ostrzeniu narzędzia.
 

Fot.: Przemysław Markowicz


Brak zaawansowanych narzędzi sprawiał, że szlify brzytwy były pełne, idące w klin. Jednak z czasem szlifowano coraz cieniej, dochodząc do szlifów extra hollow, gdzie ostrze jest cienkie jak papier, a kąt ostrzenia krawędzi sprawia, że włos pęka przy zetknięciu z nią.
 

Fot.: Przemysław Markowicz


Zmiany dotyczyły chyba każdego elementu narzędzia, by stało się ono pewniejsze, precyzyjniejsze, wygodniejsze w użyciu i bezpieczne zarówno dla golibrody, jak i osoby golonej. W XIX w., idąc z duchem czasu, ale i ekonomii, rezygnowano z materiałów typu kość, róg czy drewno na poczet nowych osiągnięć cywilizacji, takich jak lekki celuloid, plastik czy nawet prasowana guma. Wyparte materiały stały się zaś oznaką luksusu. 
 

Fot.: Przemysław Markowicz


Wszystko to działo się do początku XX w. Do czasu, kiedy brzytwa straciła na znaczeniu w codziennym goleniu, ustępując w wyniku minimalizacji, a także upowszednieniu i rozpowszechnieniu aparatów do golenia Kinga Gillette. Została obecna w zakładach fryzjerskich jako nieodzowne narzędzie pracy, jednak ze względów sanitarnych ostatecznie zakończyła swoją ewolucję, przekształcając się w brzytwy na wymienne ostrza. Dziś brzytwa pełna wraca do łask zarówno jako ekskluzywne narzędzie fryzjerskie w niektórych rejonach Europy, jak i na całym świecie jako narzędzie do codziennej pielęgnacji męskiej twarzy. 

W dzisiejszej tendencji eko i zero waste narzędzie to wpisuje się także w nowe trendy, będąc alternatywą dla zalewu plastiku i jednorazówek. Coraz częściej gości w męskich łazienkach. W wielu rejonach świata istnieją stare fabryki, które odnawiają prod...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 4 elektroniczne wydania
  • Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego wydania czasopisma
  • Dostęp do treści w bibliotece cyfrowej
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy