Krótko po męsku

Jeśli chodzi o słowo pisane, to jestem fanem rozprawki. Ta najbardziej poukładana z możliwych – w mojej opinii – forma pisania jest dla mnie najoczywistsza. Wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Tak też traktuję swoje książki. Pierwsza to fundament, druga to mury, a trzecia to zadaszenie.

Książka Krótko Po Męsku to zamykająca tryptyk fryzjerski opowieść o barberingu, męskim świecie, rzemiośle i mężczyznach, ale też i o mnie. Tytuł to pierwsze słowa klienta na fotelu, który w najprostszej formule informuje fryzjera, jakiej fryzury oczekuje: „Krótko po męsku proszę…”. Proste, treściwe, konkretne i niepotrzebujące dodatkowych tłumaczeń. Tak jak faceci.
 

W ostatnim tomie przedstawiam historię brytyjskiego fryzjerstwa męskiego. To opracowanie jest absolutnie nowatorskie na naszym rynku. Pokazuję w nim, jak barbering i obsługa klienta płynęły przez wieki przez angielską ziemię. Wszystko zaczyna się od legend i podań, poprzez czasy Juliusza Cezara i wieki średnie, aż do nowożytnych strzyżeń. Wartka akcja, sporo ciekawostek, mnóstwo dreszczyku, trochę strachu i odrobina zabawy. Henryk VIII, Sweeney Todd, Jack The Ripper, Peaky Blinders oraz mnóstwo angielskich ekscentryków, fryzjerów, barberów, perfumiarzy i ludzi, dla których fryzjerstwo było częścią życia. Wymagający osobnego rozdziału temat wpływu powojennych subkultur Wielkiej Brytanii na fryzjerstwo męskie jest tu właściwie potraktowany. Muzyka sączy się z każdej karty tego podrozdziału. Przygotowany na tę okazję kod QR zmieni czytelnika w słuchacza i poprowadzi go przez rytmy muzyki brytyjskiej, której członkowie ruszyli z posad bryłę… barberstwa. To się czyta i słucha!

Osobne rozdziały zostały przygotowane specjalnie z myślą o fryzjerach i dotyczą edukacji, inspiracji i reklamy. Z lekkością prowadzę czytelnika przez meandry...