Wtym artykule postawiłam sobie za zadanie odpowiedź na artykuł Anny Ledwoń-Blachy, który ukazał się w poprzednim numerze „Barber Expert Magazine” pt. Osiem rzeczy, o które musisz zadbać, prowadząc stronę na Facebooku. Tekst ten przeczytałam z zainteresowaniem, ponieważ sama na co dzień zajmuję się marketingiem i social mediami mojej firmy i temat ten bardzo mnie ciekawi. Na sześciu stronach znalazłam trochę fajnych i ciekawych porad, ale nie wszystkie z nich miałyby bezpośrednie przełożenie na social media w branży beauty. My (mówię tutaj o firmie rodzinnej, w której pracuję) prowadzimy naszą stronę na Facebooku wbrew standardom marketingowym. To, jak piszemy posty, jak wygląda nasza strona i jak działamy z reklamami, jest trochę niekonwencjonalnie, co przynosi często zaskakujące efekty.
Obalam pewne mity i chciałabym, żebyście po przeczytaniu poniższych siedmiu punktów mieli świadomość, dlaczego warto być w internecie, dlaczego warto pisać i w jaki sposób się komunikować w sieci. Zapraszam do lektury.
1. Długo nie znaczy nudno
Wielokrotnie spotykałam się ze sformułowaniem, że niektóre nasze posty są niewspółmiernie długie, że niemożliwe jest, by tekst na 4500 znaków zamieszczony na Facebooku miał wiele polubień, udostępnień i komentarzy; że tak nie da się budować zaangażowania wśród swojej społeczności. Przyjęło się (nie wiedzieć dlaczego), że ma być: „krótko, dużo emotek, oznaczeń i hasztagów”.
Dlaczego się z tym nie zgadzam? Naszym zadaniem, osób bezpośrednio odpowiedzialnych za naszych klientów i obserwatorów, jest edukowanie i pokazywanie tajników naszej codziennej pracy. Uchodzimy za ekspertów w swojej branży (nie dziwię się zatem, że kupujecie czasopismo „Barber EXPERT Magazine”) i na pewno mamy niejedną rzecz do powiedzenia. W jaki sposób w takim razie może przekazywać wiedzę? Najłatwiejszym sposobem są właśnie wpisy na Facebooku i Instagramie. Natomiast wszystko zależy od tego, jakiego typu to są wpisy. Wstawienie grafiki z napisem „Wesołych Świąt” i zostawienie jej na pół roku na swojej tablicy nie zagwarantuje nam budowania zaangażowania, choćby nawet ta grafika była najpiękniejszą na świecie. Posty w naszych socialach muszą być wrzucane regularnie.
Skoro jesteśmy ekspertami w swojej dziedzinie, mamy wiedzę i umiejętności, to nie bójmy się jej przekazywać. W 10 słowach i 3 emoji nie jesteśmy w stanie sprzedać ciekawej informacji dla naszych odbiorców. Weźmy jako przykład golenie twarzy na mokro. Jest to usługa bardzo intymna, wymagająca wprawionej ręki, ale również znajomości wszystkich etapów przygotowania skóry twarzy, narzędzi i sprzętu. Jak chcielibyście to przekazać w krótkim wpisie „miłego poniedziałku”? Nie jest to możliwe. Dlatego zachęcam do poświęcenia raz na jakiś czas wolnego poranka lub wieczoru właśnie na napisanie ciekawej informacji branżowej, którą następnie wraz ze zdjęciem (najlepiej własnego autorstwa) wrzucicie na swoje social media. Przy zbudowaniu sobie grupy zaangażowanych odbiorców czytanie Waszych dłuższych postów będzie dla nich wciągające i będą na nie czekać. Wybierając do tego regularną porę dnia lub konkretny dzień na dany post, budując w taki sposób jakiś „cykl”, sprawicie, że posty pomimo swojej długości będą wciągające dla czytelnika.
2. W takim razie, jak pisać takie posty?
Nie wrzucaj długiego myślowego słowotoku jako jedną zbitkę tekstu. Podziel tekst na akapity, będzie to o wiele przyjemniejsze dla oka. Każdy ważny wątek zacznij od nowego akapitu. W komunikacji w branży beauty (i nie tylko) ważna jest szczerość i bycie autentycznym, a nie powielanie ciągle tego samego schematu (tyczy się to tak samo wyglądu lokalu, jak i prowadzenia mediów społecznościowych). Przestań mówić tylko o produktach, jakie masz w sprzedaży. One są istotne, ale nie najistotniejsze. Ważne są emocje i sposób, w jaki je przekazujesz. Ludzie muszą coś poczuć, żeby zaczęli Cię słuchać. Poprzez komunikowanie swoich wartości przekazuj emocje, mów bezpośrednio i po prostu bądź autentyczny.
Zastanów się, jakie są problemy Twoich klientów w prawdziwym życiu. Pomyśl, jak Ty i Twój zakład możecie pomóc mu je rozwiązać. Jakie korzyści klient może zyskać dzięki wizycie w Twoim salonie fryzjerskim? Czy jest to przyjazna atmosfera? Czy istnieje możliwość rozmowy? Chwila relaksu i ucieczka od codziennej gonitwy? Profesjonalne podejście i znajomość kosmetyków? Sprzedaż produktów na miejscu? A może wystrój? Czasem usługa jest jedynie dodatkiem do tego, co klient naprawdę może od nas dostać. I tak samo musisz komunikować to w int...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 2 elektroniczne wydania
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego wydania czasopisma
- Dostęp do treści w bibliotece cyfrowej
- ... i wiele więcej!