Nie ma jednego dobrego stylu zarządzania barber shopem czy salonem fryzjerskim. Dlaczego? Dlatego, że powinien on być dopasowany do menedżera, zespołu i sytuacji.
Z branżą beauty związana jest od 2007 r. Przez wiele lat prowadziła autorskie szkolenia biznesowe. Jest również autorką książki Poradnik fryzjera, czyli obsługa doskonała w salonie fryzjerskim oraz licznych artykułów publikowanych w prasie i mediach branżowych. Obecnie pracuje głównie jako konsultant i coach. Jej misją jest rozwój klientów w przyjaznej atmosferze, aby życie osobiste i zawodowe było lepsze, łatwiejsze i przyjemniejsze.
Nie ma jednego dobrego stylu zarządzania barber shopem czy salonem fryzjerskim. Dlaczego? Dlatego, że powinien on być dopasowany do menedżera, zespołu i sytuacji.
„Jeśli otworzysz najlepszy salon w mieście, klienci sami dotrą do twoich drzwi – prawda czy fałsz?” – tym pytaniem zwykle na szkoleniach wywoływałam ciekawą dyskusję, kończącą się konkluzją, że tak to nie działa. Mając salon, trzeba to jeszcze światu ogłosić i przypominać o swoim istnieniu. I to jest zadanie promocji, która niezależnie od profilu salonu jest niezbędna. Ważne jednak, aby korzystać z niej z rozwagą i nie sprowadzać jej wyłącznie do obniżania cen.
Cel wprowadzenia standardów pracy (dalej: Standardy) stanowi przede wszystkim ujednolicenie obsługi klienta. W dobrze opracowanych zasadach jest ona opisana krok po kroku. Szczegółowość wytycznych jest sprawą indywidualną i w każdym salonie może wyglądać inaczej.