Redakcja „Barber Expert Magazine”: Jaka jest najczęstsza przyczyna utraty włosów wśród płci męskiej?
Mgr Magdalena Szymczak: Około 90–95% mężczyzn łysieje ze względu na czynniki genetyczne. Mężczyźni, rodząc się, mają „zaprogramowaną” tendencję do tego, czy w przyszłości będą tracić włosy w postaci zakoli oraz poszerzającej się tonsury na szczycie głowy. Wiąże się to z dziedziczoną tendencją do nadwrażliwości mieszków włosowych.
Redakcja BEM: Co oznacza owa nadwrażliwość?
MM: Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą mieć mieszki włosowe bardziej wrażliwe na działanie czynników wewnątrz organizmu. Jest to predyspozycja genetyczna. Najczęściej mówi się o nadwrażliwości na hormony męskie. Problem ten dotyczy tak naprawdę obojga płci. Mechanizm związany jest z androgenami, które są obecne w organizmie. Niestety, pewna postać utraty włosów na tle genetycznym może ujawniać się już przy poziomie hormonów, które są w normie. Dana osoba nie musi mieć podwyższonego stężenia testosteronu – a mimo to włosy przerzedzają się.
Co się w takim razie dzieje, że pomimo „normy” zmienia się struktura włosów, a w konsekwencji czasowej – tracimy je? Związane jest to z pewnym enzymem nazywanym 5-alfa reduktaza. Znajduje się on w nadmiarze w komórkach nadwrażliwych mieszków włosowych. Przekształca testosteron (słabszy androgen) w dihydrotestosteron, który jest znacznie silniejszym hormonem i to właśnie jego obecność wpływa na brodawki włosowe, w których łącząc się z receptorami androgenowymi, komplikuje dotarcie składników odżywczych niezbędnych do produkcji nowego włosa. Przy dłuższym działaniu tego schematu widzimy początkowo zmianę struktury włosa – staje się on cieńszy, delikatniejszy, często nazywamy takie włosy niepełnowartościowymi. Z upływem lat możemy zauważyć całkow...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 2 elektroniczne wydania
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego wydania czasopisma
- Dostęp do treści w bibliotece cyfrowej
- ... i wiele więcej!