Barberski dress code

Strefa Barbera

Za mundurem… klienci sznurem? Firmowe uniformy wpływają na wizerunek salonu, jednak nie zawsze z korzyścią dla biznesu.

Klienci salonów komórkowych, banków czy sieci spożywczych w wielu przypadkach nawet nie zwracają uwagi na firmowe ubrania osób tam pracujących. Nie oznacza to jednak, że nie ma znaczenia, czy kasjerka obsługuje w skórzanej kamizelce czy seledynowym polo z wyhaftowanym owadem na piersi. Uniform działa na podświadomość klienta. Sprawia wrażenie świetnie działającej organizacji z umundurowaną armią usłużną klientowi. Dodatkowo pozwala czuć klientom odwiedzającym różne oddziały firmy czy sklepu, jakby byli w miejscu, które dobrze znają. 

Nie szata zdobi barbera

Czy barberzy powinni zatem pracować w salonie wyłącznie w firmowych, jednakowych strojach? Jeden z katowickich barber shopów spytał o to zarówno klientów, jak i grupę barberów z całej Polski. – Z naszych badań jednoznacznie wynika, że klienci nie oczekują od salonu, aby pracownicy byli w jednakowych ubraniach. Nie ma to dla nich po prostu znaczenia – mówi Małgorzata Środa, manager Brzytwa Mać Barber Shop z Katowic. W przeprowadzonej przez salon ankiecie klienci wyraźnie dali do zrozumienia, że liczy się dla nich czystość stroju barbera, a nie kolor jego koszuli. Z kolei barberzy, którzy wzięli udział w ankiecie, w większości wolą mieć wolny wybór. – Należy pamiętać, że barber to zawód dla indywidualistów. Większość z nas dąży do swojego stylu w strzyżeniu. Chcemy być oryginalni. Dlatego taka przymusowa uniformizacja jest mi daleka. Nie zmienia to jednak faktu, że lubię się identyfikować z moim miejscem pracy i czasem chętnie zakładam firmową koszulkę – przyznaje Daniel „Harnaś” Gilner z Brzytwa Mać Barber Shop. 

Prawdopodobnie znalazłoby się mnóstwo specjalistów z branży PR, którzy doradziliby wprowadzenie służbowych strojów do salonu. Przytoczyliby pewnie tuzin powodów, dla których trzeba to zrobić. Być może mieliby rację w przypadku wielu firm. Jednak barber shop to specyficzne miejsce, rządzące się swoimi prawami. W przeciwieństwie do sieciowych salonów fryzjerskich, barber shopów raczej nie odwiedzają przypadkowe osoby. Klienci zapisują się do konkretnej osoby i nie jest im wszystko jedno, na czyim fotelu usiądą. I fakt, że barberzy mają identyczne „polówki”, tego nie zmieni.    

Wiarygodność ponad wszystko

Nie oznacza to jednak, że nie warto w ogóle myśleć o firmowych ciuchach. Pracownicy w służbowych uniformach, z wyeksponowanym logo to świetny materiał marketingowy. Sesja zdjęciowa z salonu niewątpliwie powinna odbywać się przy udziale barberów odzianych w służbowe stroje. Warto jednak, aby firmowe ubrania były spójne z wizerunkiem, jaki tworzy barber shop. Jeśli w salonie panuje bardzo luźna...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 4 elektroniczne wydania
  • Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego wydania czasopisma
  • Dostęp do treści w bibliotece cyfrowej
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy