II runda walki o przetrwanie

Strefa Barbera

Po niezwykle trudnym okresie pandemii COVID-19 polscy przedsiębiorcy zmagają się z kolejnym wyzwaniem – galopującą inflacją i podwyżką cen energii. Czy i tym razem barber shopy okażą się na tyle silne, by przetrwać?

Branża beauty była obok branży hotelarskiej i gastronomicznej tą, która ucierpiała najbardziej przez ogólnokrajowy lockdown. Jednak z całej trójki to fryzjerzy i barberzy najszybciej odrobili straty. Salony beauty po otwarciu branży przeżywały prawdziwe oblężenie. Pozarastani klienci rzucili się na wolne terminy niemal jak zombie na głodzie. – Praktycznie przez cały miesiąc po zniesieniu lockdownu pracowaliśmy na pełnych obrotach. Klienci byli poupychani do granic możliwości. Niektórzy na wypadek kolejnego zamknięcia salonów rezerwowali wizyty co tydzień, aby w razie czego być jak najbardziej „świeżymi”. – zdradza Dominika Banasiak, manager Brzytwa Mać, jednego z największych barber shopów w Katowicach. 

Pocovidowy krajobraz w dużej mierze wskazał, które branże są najsilniejsze i przede wszystkim, jakich biznesów ludzie potrzebują najbardziej. Okazuje się, że barber shopy niewątpliwie znajdują się na górze piramidy potrzeb. Nie dziwi to ekspertów, którzy dostrzegają powody takiej sytuacji. – W dbaniu o wygląd, bez względu na płeć, chodzi przede wszystkim o dobre samopoczucie. Mężczyźni tak jak kobiety potrzebują swojej strefy piękności, miejsca, gdzie będą mogli poczuć się wyjątkowi, miejsca przeznaczonego wyłącznie dla nich. Prawdopodobnie jest to atawizm, pozostałość po czasach, gdzie nasi przodkowie płci męskiej chodzili na polowania, które były męskim zajęciem, rozrywką. Taki świat niedostępny dla kobiet. Klimat lokalu usług barberskich tworzy przyjazną atmosferę, sprzyjającą otwarciu się na rozmowy, gdzie można się pośmiać, rozluźnić, uzyskując stan odprężenia, relaksu – twierdzi Anna Małkiewicz, psycholog z Sosnowca. Według ekspertki, ważniejsze od wrażeń estetycznych, jakie dają efekty zabiegów barberskich, dla mężczyzn ważniejsze są te związane ze sferą emocjonalną – Panowie lgną do barber shopów, bo są tam traktowani w sposób wyjątkowy, ale w sposób niewymuszony – dodaje Anna Małkiewicz.

Zastaw się, a ostrzyż się

Postawiona przez psycholog Annę Małkiewicz teza może tłumaczyć wyniki anonimowej ankiety przeprowadzonej przez pracowników salonu Brzytwa Mać z Katowic. Barberzy ze Śląska spytali grupę 100 mężczyzn o to, z czego zrezygnują w ramach oszczędności. Na pytanie „Jeśli sytuacja finansowa Cię zmusi, to z czego zrezygnujesz w przyszłym miesiącu?” jedynie 6% odpowiedziało, że z usług barberskich. Wyniki ankiety wskazują, że powody do zmartwień może mieć branża odzieżowa, bo to właśnie tu najwięcej osób szukałoby swoich oszczędności. Ponad 50% ankietowanych wskazało, że zrezygnuje z zakupu nowej odzieży. Respondenci nie mieli też...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 4 elektroniczne wydania
  • Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego wydania czasopisma
  • Dostęp do treści w bibliotece cyfrowej
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy