Trzeba pokornie podchodzić do pracy i dobrze ją wykonać, z całym sercem

Wydarzenia

Wywiad z Piotrem Bresińskim, zdobywcą srebrnego medalu w konkurencji Salon Look podczas mistrzostw świata w Casercie. 

Piotr Bresiński pracuje w zawodzie już 30 lat. Jest dyplomowanym mistrzem fryzjerstwa oraz członkiem kadry narodowej CMC Poland. Pełni również funkcję sekretarza zarządu Cechu Rzemiosł Różnych w Poznaniu – gdzie został odznaczony medalem za zasługi w rzemiośle – i wiceprzewodniczącego Rady Sekcji Fryzjerskiej przy Izbie Rzemieślniczej w Poznaniu. To także złoty medalista tegorocznych mistrzostw Europy, sędzia licznych konkursów fryzjerskich, szkoleniowiec, egzaminator, autor artykułów i sesji zdjęciowych do magazynów czy uczestnik pokazów fryzjerskich. A co najważniejsze – wicemistrz świata we fryzjerstwie 
Salon Look na 2023 r., o czym opowie nam w rozmowie. 

Redakcja BEM: Podczas tegorocznych mistrzostwa świata we włoskiej Casercie zdobył Pan nie tylko srebrny medal w konkurencji Salon Look, ale również zajął 4. i 7. miejsce w kategoriach Old School i Old School Avangard! Czy spodziewał się Pan takiego wyniku?

Piotr Bresiński: W mistrzostwach świata Federacji CMC brałem udział po raz pierwszy w mojej karierze, dlatego starałem się nie nakładać na siebie zbyt dużej presji wyniku. Przy każdym konkursie towarzyszy mi myśl, że trzeba pokornie podchodzić do pracy i dobrze ją wykonać, z całym sercem, bo i tak – koniec końców – oceniają mnie sędziowie. Nie ukrywam, że uplasowanie się w pierwszej dziesiątce najlepszych fryzjerów świata jest dla mnie bardzo satysfakcjonujące, a że udało się dokonać tego aż w trzech kategoriach – a nawet w jednej nich zdobyć srebro – z pewnością dodaje skrzydeł do dalszej pracy.

Czy mógłby Pan opowiedzieć nam o kategorii Salon Look oraz o przebiegu konkurencji? 

Konkurencja Salon Look opierała się przede wszystkim na aktualnej modzie męskiej. Wraz z trenerem kadry uważnie obserwowaliśmy pojawiające się trendy w strzyżeniu już na kilka miesięcy przed mistrzostwami, aby stworzyć projekt fryzury jak najbardziej atrakcyjny dla komisji sędziowskiej. 

Sama konkurencja trwała 40 min (strzyżenie i modelowanie), przy narzuconych z góry narzędziach i minimalnej ilości włosów do ścięcia (2 cm). Fryzurę tworzyłem na główce, która oryginalnie miała białe włosy. Dodatkową trudnością było więc zafarbowanie ich w taki sposób, aby po wykonanym strzyżeniu wyglądały odpowiednio do projektu. 

Przy tak krótkim czasie konkurencji liczy się każdy detal. Weźmy np. wodę używaną do stylizacji – specjalnie zabieramy własne butelki z Polski, jako że nadaje się do pracy znacznie lepiej niż włoska!

W mistrzostwach świata startował Pan jako członek Reprezentacji Polski CMC. Proszę opowiedzieć nam o swojej drodze do tej elitarnej fryzjerskiej grupy.

Należałoby zacząć od tego, że CMC jest międzynarodową organizacją, a powołanie do kadry narodowej w różnych krajach wygląda inaczej. W Polsce mamy drogę przez kilka etapów – od członkostwa federacji, przez kadrę narodową, międzynarodową, do tej typowanej na mistrzostwa świata – której każdy z członków jest weryfikowany pod kątem karalności. Jeśli chodzi o liczebność tej grupy, to w tym roku, w przypadku mężczyzn, było to osiem osób. Z każdą kolejną edycją mistrzostw świata uczestników przybywa. W tegorocznej w każdej kategorii wzięło udział kilkadziesiąt osób, a samych konkurencji było aż siedem (zarówno damskich, jak i męskich)!

Chciałbym wspomnieć, że do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Casercie została nominowana również moja salono...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 4 elektroniczne wydania
  • Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego wydania czasopisma
  • Dostęp do treści w bibliotece cyfrowej
  • ... i wiele więcej!
Sprawdź szczegóły

Przypisy