Męskie kosmetyki? A na co to komu?
Kiedyś to było... Chłopu wystarczało mydło i woda. Te dwie rzeczy zasadniczo wyczerpywały temat męskiego dbania o higienę. A że takim mydłem jeszcze pranie można było zrobić, naczynia umyć, to już kwintesencja praktyczności. Otóż nic bardziej mylnego! W końcu co jest do wszystkiego, to jest do niczego. Wiadomo, nie ma to jak szwajcarski scyzoryk o kilkunastu funkcjonalnych elementach, ale nikt nie powinien wmawiać mężczyźnie, że sportowe buty do biegania można ubrać do garnituru, kiedy dostało się zaproszenie na bankiet.
Tutaj sprawa rozbija się o świadomość swoich potrzeb. Owszem, wspomniana woda to warunek konieczny. Nie chcesz uchodzić za Neandertalczyka w oczach znajomych? Bierz rano prysznic. Wybór kolejnych elementów męskiej pielęgnacji, to odpowiednie adresowanie środków do konkretnych potrzeb. Na suchą skórę dłoni dobrze zrobi lekki krem nawilżający. Z cienami pod oczami poradzi sobie energetyzujące serum pod oczy. Zniszczone od częstego mycia włosy uratuje porządna odżywka.
Przeanalizujmy sobie tę kwestię na konkretnym przykładzie – olejku do brody. Co prawda eliksir ten stosowany był już przez starożytnych Persów, swój swoisty renesans przeżywa od niedawna. Po co miałbyś go stosować? Przyjmijmy, że jakiś czas temu odkryłeś, że z brodą Ci do twarzy. Mimo, że myjesz twarz codziennie żelem pod prysznic, a nawet zdarza Ci się nakremować się po wieczornej ablucji, odczuwasz suchość skóry pod zarostem. Co więcej, szczecina jest twarda, kłuje, a w miarę jej wydłużania, zaczyna rosnąć w każdą stronę i staje się totalnie nieokiełznana. Dorzućmy do tego jeszcze sypiący się z niej „śnieg“ i już masz ochotę zniweczyć całe tygodnie czy wręcz miesiące zapuszczania przy pomocy maszynki. Nic dziwnego, taki swędzący krzak to nic przyjemnego. Z pomocą przychodzi dedykowany kosmetyk – olejek do brody. Na czym polegają jego cudowne właściwości?
Po pierwsze, skład. Uczciwa mieszanka olejów przyniesie ulgę przesuszonej skórze, porządnie ją odżywiając. Ponadto olejek do brody zmiękczy zarost, co nie tylko zapobiegnie przykremu kłuciu, ale pomoże w układaniu niesfornej brody.
Po drugie, konsystencja. Nie chodzi o to, że Twój krem do twarzy nie działa. On po prostu nie dociera do skóry pod zarostem. Olejek do brody dzięki płynnej konsystencji ma kontakt ze skórą, pomaga ją odżywić. Ponadto, ściśle i w całości pokrywa włos. Już krótkie jego stosowanie poprawia wygląd brody, nadając jej blask.
Po trzecie, zapach. Nuty użyte w olejku do brody dają uczucie świeżości i czystości. Olejek do brody dobrany pod preferencje brodacza jest idealnym dodatkiem do ulubionych perfum, lub stanowi osobne pachnidło.
W stosowaniu dedykowanych kosmetyków do męskiej pielęgnacji najistotniejsza jest prostota i szybkość. Ok, być może będziesz musiał wygospodarować trochę więcej miejsca na łazienkowej półce. Z drugiej jednak strony, w dużej mierze są to specyfiki, których nałożenie jest proste i szybkie. Olejek wcierasz w suchy, umyty zarost, upewniasz się, że dotarł do skóry, wyczesujesz brodę jeśli zaistniała taka potrzeba i tyle. Idziesz w życie bez swędzenia, a w dodatku, ze świadomością, że dobrze wyglądasz i pachniesz.
Akcesoria do stylizacji?
W kwestii narzędzi używanych przy męskiej pielęgnacji, zasadniczo nie ma tutaj nowości. Zapotrzebowanie na te, czy inne akcesoria podyktowane jest konkr...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 2 elektroniczne wydania
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego wydania czasopisma
- Dostęp do treści w bibliotece cyfrowej
- ... i wiele więcej!