Rok 2014. Można go nazwać cezurą odrodzenia barberingu w Polsce. To wtedy powstały pierwsze polskie barber shopy i to wtedy fryzjerstwo męskie wróciło na mapę polskiego fryzjerstwa. Moda na brody doprowadziła do antysystemowej, bezkrwawej rewolucji, która samoistnie i dzięki pracy wielu zaangażowanych osób przyniosła nam potężną zmianę we fryzjerstwie.
Kategoria: Artykuł
Chcę przywrócić światu mężczyzn. Zwłaszcza teraz, kiedy granica w stylizacji panów i pań mocno się zatarła. To nic złego i nic nowego. Wystarczy wspomnieć Davida Bowie i Twiggy. Ale ulicom brakuje już delikatnych i subtelnych kobiet tak samo jak prosto ociosanych mężczyzn. Dosyć już Adonisów. Chłopcy niech zostaną w szkołach. A w świecie mody zamiast chłopców witamy mężczyzn. Nie brutali, ale wytwornych dżentelmenów. Facet musi być zdecydowany, tajemniczy, seksowny. Ma kusić kobietę zadbanymi dłońmi, linią szczęki i dopasowaną fryzurą. Chciałbym, żeby współczesny mężczyzna był kojarzony z elegancją i siłą. Marcin, Szczepan i Przemek mają to w sobie. Bardzo się cieszę, że udało mi się z nich to wykrzesać i pokazać w świetle dnia. Praca z nimi to sama przyjemność. Idealnie wpisali się w kolekcję NAKED. Więc jeśli ktoś zastanawia się co Matracki poleca na lato 2017, to odpowiedzią jest: mężczyzna – taki, jakim jest. Ta kolekcja jest ponadczasowa, tak jak ponadczasowa jest męskość. Ona może się zmieniać, mogą pojawiać się chwilowe trendy. Ale męskość sama w sobie zawsze będzie na czasie.
Od wieków fryzjerom powierzono potrzeby pielęgnacyjne mężczyzn pochodzących ze wszystkich środowisk. Z podręczników do historii dowiadujemy się, że w starożytnym Egipcie fryzjerzy byli jedynymi ludźmi, którym ufano na tyle, że mogli zbliżyć się do faraona na tyle blisko, aby przytrymować mu brodę.
Zdrowe, mocne i błyszczące włosy są atrybutem każdej kobiety, ale także zadbanego, pewnego siebie mężczyzny. O ile panie dbają o fryzurę codziennie, panowie często zapominają o systematycznej pielęgnacji, która nie polega już tylko na umyciu włosów szamponem.
Mariola to kobieta z zasadami. W podstawówce harcerka. W liceum oaza. We fryzurach była równie zasadnicza, co w szukaniu partnera życiowego. Wymyśliła sobie to precyzyjnie: Oskarze, zwiążę się wyłącznie z mężczyzną z wartościami – powtarzała przy każdym podcięciu końcówek, bo oczywiście o żadnej farbie mowy być nie mogło. Pełna zgoda z naturą. Profilaktycznie nie dopytywałem o kwestie decyzji natury w sprawie miejsca pobytu i ilości dodatkowego owłosienia. Ta wiedza nie była mi niezbędną, a raczej obawiałem się, że będzie uciążliwa, jeśli wejdę w jej posiadanie. Generalnie postawiłem krzyżyk na wiecznym dziewictwie Marioli. Tymczasem wpadła do salonu wczoraj z rana i mówi już przy wejściu: Oskar warto było czekać. Znalazłam go. Faceta z wartościami.
W poprzednim wydaniu „Barber Expert Magazine” zachęcałem Cię do zadbania o stałych klientów i budowania portfolio w oparciu właśnie o nich. Tymczasem, kilka miesięcy później, pandemia rozgościła się w Polsce na dobre, doprowadzając do sytuacji, w której wielu z naszych klientów ma związane ręce. Kwarantanna, ograniczone możliwości zarobkowe, dzieci bez opieki w domu na nauczaniu zdalnym, strach przed zarażeniem – to wszystko zniechęca naszych stałych bywalców do ponownych odwiedzin.
Zima to jedna z najmniej korzystnych pór roku dla każdego posiadacza brody. Niskie temperatury, zimny wiatr, zanieczyszczenia powietrza i wszechobecne ogrzewanie pomieszczeń sprawiają, że kondycja Twojej brody jest osłabiona. Wymienione czynniki powodują wysuszanie włosów i ich łamanie się, przez co końcówki brody mogą zacząć rozdwajać się, a w konsekwencji powodować nieestetyczny wygląd zarostu. Odpowiednia pielęgnacja brody zimą zagwarantuje Tobie dużo mniej problemów w późniejszym okresie, gdy temperatura na zewnątrz zacznie się podnosić, a zanieczyszczenia powietrza nie będą aż tak odczuwalne. Jakie kroki podjąć jednak, żeby broda przetrwała ten najchłodniejszy okres roku?
Rok 2020 dla branży fryzjerskiej i kosmetycznej może okazać się jednym z najtrudniejszych w ostatnich latach. Powodem oczywiście jest światowa pandemia COVID-19 i jej wszystkie konsekwencje.
Skuteczne, bogate w innowacyjne formuły, działające natychmiastowo – takie powinny być idealne kosmetyki dla mężczyzn. Panowie coraz chętniej dbają o siebie. Rynek męskich produktów rośnie w tempie 8% rocznie, znacznie szybciej niż rynek kosmetyków dla kobiet. Zwiększają się oczekiwania, a marki kosmetyczne stają na głowie, aby je zaspokoić. W tym wyścigu są liderzy. Ich listę otwiera FARMAGAN.
Czasy, w których broda była synonimem niechlujności, mamy na szczęście już za sobą. W ostatnich latach widać wręcz wzrost zainteresowania zapuszczaniem zarostu. Nie wszyscy mężczyźni wiedzą jednak, jak najszybciej osiągnąć wymarzony efekt. W tym artykule podpowiem, jak to zrobić.
Od kilku lat można zaobserwować na rynku kosmetycznym dwa interesujące trendy. Po pierwsze: rośnie oferta produktów przeznaczonych dla mężczyzn. Półki w drogeriach uginają się pod ciężarem artykułów dla mężczyzn, a liczba dedykowanych sklepów internetowych dla zbirów, dżentelmenów, brodaczy, pomadziarzy i dandysów, oferujących najwyższej klasy produkty, stale się zwiększa. Po drugie: ludzie coraz chętniej sięgają po kosmetyki naturalne. Potrzeby nas, konsumentów, stają się coraz większe. Nasza świadomość i wiedza o kosmetykach, o ich wpływie na nasze zdrowie i środowisko, jest coraz większa. Idą za tym określone ruchy marek kosmetycznych. Pojawia się coraz więcej nowych, niszowych marek (w tym moja), które oferują produkty BIO, produkty naturalne, wegetariańskie, wegańskie itd. I to jest świetne! W końcu konsument zostaje wysłuchany i ma możliwość dokonania świadomego wyboru. Nie oznacza to jednak, że jest to wybór prosty. No bo jak rozpoznać naturalny kosmetyk?