W dzisiejszych czasach obraz żyletki na tyle nam spowszedniał od czasu jej opatentowania, że kojarzy się jednoznacznie z dwustronnym ostrzem o charakterystycznym wyciętym wzorku na środku. Sam preferuję określenie „ostrze” do golenia zarostu zarówno w goleniu codziennym w domu, jak i w zakładach fryzjerskich. Mimo że ostrze tego typu jest już postrzegane jako relikt przeszłości przez dzisiejsze pokolenie, „żyletka” jest powszechna, ogólnie dostępna i używana przez coraz więcej ludzi na świecie za sprawą rosnącego zainteresowania tradycyjnym goleniem oraz barberingiem.
Kategoria: Artykuł
Jesteś fryzjerką/fryzjerem ciałem i duszą, a nie możesz już wykonywać swojej pracy z powodów zdrowotnych? Praca z kosmetykami NATURAlnymi przemawia do Ciebie? Naszym stypendystom finansujemy przekwalifikowanie na certyfikowanego specjalistę w zakresie naturalnej pielęgnacji skóry i włosów CulumNATURA®.
Obecnie barber nie kojarzy się już tylko ze strzyżeniem włosów i goleniem brody. Współcześnie usługi te wzbogacane są również o pielęgnację twarzy i stworzenie strefy relaksu. Jedną z usług, która pojawiła się niedawno w salonach barberskich, jest japoński masaż twarzy, często wzbogacony o elementy Kobido.
Do niedawna henna kojarzyła się z zabiegami tylko dla kobiet. Naszedł jednak czas, że mężczyźni coraz częściej zaczynają interesować się dbaniem o swój wygląd. Jednak dbanie o wizerunek to nie tylko obcinanie włosów czy golenie zarostu. W związku z wzrastającym zainteresowaniem rynek kosmetyczny oraz fryzjerski zaczął znacznie się rozwijać w kierunku produktów oraz usług dla mężczyzn. Ogromnym trendem stały się brody. W każdym większym mieście znajdziemy salon oferujący usługi barberskie.
Pracownicy salonów fryzjerskich i klienci z niecierpliwością oczekiwali na powrót do funkcjonowania. Radzimy, w jaki sposób utrzymać higienę w salonach fryzjerskich i na co zwrócić uwagę przy doborze środków do utrzymania czystości i dezynfekcji, żeby szybko i wygodnie usunąć szkodliwe drobnoustroje.
Jestem osobą, która interesuje się kosmetykami. I co najciekawsze, nie tylko takimi dla mnie, a bardziej tymi, które mają trafić do sprzedaży lub już są w naszym rodzinnym barber shopie. Z racji mojej pracy na recepcji, prowadzenia sklepu internetowego i innych zawodowych obowiązków wręcz wypada mi wiedzieć, co mamy do zaoferowania.
W poprzednim wydaniu „Barber Expert Magazine” zachęcałem do zakładania własnych stron www – zarówno dla zakładów barberskich, jak i dla poważnie myślących o własnej marce osobistej fryzjerów. Argumentowałem to tym, że „socjale” są – z różnych względów –kapryśnym medium dotarcia do klienta i nie należy się skupiać tylko na nich.
Depilacja nosa i uszu
Depilacja woskiem w ostatnim czasie stała się bardzo popularnym zabiegiem w salonie barberskim i najczęściej dotyczy takich okolic, jak nos, uszy, brwi. Zabieg często jest dodatkiem do umówionej wizyty lub stanowi jego integralną część. Depilacja woskiem to naturalna i szybka metoda pozbycia się niechcianego owłosienia. Zabieg jest prawie bezbolesny, jeżeli go właściwie wykonujemy. Oczywiście może powodować pewien dyskomfort w zależności od indywidualnych predyspozycji. Najczęściej spotykana depilacja w barber shopie to depilacja nosa oraz uszu. Oprócz tego na fotelu wydepilujemy woskiem również brwi, policzki, szyję oraz kark, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Często słyszę to, rozmawiając z pracownikami branży beauty, kiedy pytam o kontekst zabezpieczenia firmy, trwałości działania w przypadku wystąpienia zdarzeń losowych, nieprzewidzianych, nazwijmy je scenariuszami nagłymi. Rozwinę to zagadnienie później.
Nie jest żadną tajemnicą, że klient dobrze obsłużony chętniej ponownie skorzysta z usługi, wyda u nas więcej i poleci nas dalej. W branżach takich jak barbering pracujemy bezpośrednio z klientem, nasze dochody zależą w dużej mierze od tych trzech czynników, więc nie marzymy o niczym więcej. Dlatego warto znać pięć podstawowych zasad, które pomogą w osiągnięciu i utrzymaniu wysokich standardów obsługi klienta, co przełoży się bezpośrednio na nasze zarobki.
W przypadku usług powiedzenie „Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził” wydaje się szczególnie prawdziwe. I jeśli właściciel barber shopu sądzi, że jest w stanie uniknąć negatywnej opinii, warto szybko pogodzić się z faktem, że to niemożliwe.
W ostatnim numerze opowiadałem o sesjach zdjęciowych i współpracy z bardzo ważnymi podmiotami naszej pracy, czyli z fotografami. Wspominałem o tym, jak ważne jest się dogadać między sobą i zrozumieć siebie nawzajem. Jednak takie rozmowy nie będą miały żadnego sensu, jeśli nie będziemy mieć modeli. I to nie byle jakich, ale odpowie- dnich – takich, na których nasze superdzieła będą pokazane na megazdjęciach!